To było ciekawe spotkanie z panią Natalią i jej rodziną w moim studio fotograficznym. Jak wszystkie sesje brzuszkowe miało ono na celu pokazać piękno ciała przyszłej mamy pod koniec okresu ciąży. Do sesji cała rodzina przygotowała się znakomicie, mieli głowy pełne pomysłów i walizkę pełną ubrań. W pewnym momencie trzeba było jednak kończyć, bo z małej sesji na jaką się umówiliśmy zaczynała robić się sesja duża. Jej synek urodził się tydzień później, ale to już całkiem inna historia :))