Sesja ta była przekładana kilka razy, a mała Qianyu miała już miesiąc gdy się spotkałyśmy. Z tego powodu sesja nie należała do typowych noworodkowych, gdy dziecko głównie śpi, a i kolory wskazane przez mamę dziecka nie są typowymi, jakie zwykle używam. Bardzo jestem jednak zadowolona z efektu końcowego.